Featured

Dawid kontra Goliat. Trzy scenariusze dla Grenlandii: w ostatnim nie ma szans

Innymi słowy, niegdyś pomijana, Grenlandia, a raczej spór o nią obecnie kształtuje geopolitykę Arktyki i przeciwstawia się amerykańskim ambicjom terytorialnym. 11 marca odbyły się wybory parlamentarne na Grenlandii, terytorium, które zgodnie z prawem międzynarodowym należy do Królestwa Danii. W normalnych okolicznościach około 40 tys. mieszkańców odległych wysp głosujących w wyborach do lokalnego parlamentu nie wzbudziłoby większego zainteresowania. Nawet w duńskich mediach lokalne sprawy Grenlandczyków były tradycyjnie postrzegane jako dość odległe.

Teraz wszystko się zmieniło. Media, które jeszcze kilka miesięcy temu z trudem wymieniłyby nawet stolicę Grenlandii, teraz informują swoich czytelników, że jest nią Nuuk, że jest to największa wyspa na świecie, że jest jednym z najsłabiej zaludnionych terytoriów na świecie, że miejscowa ludność to w większości Inuici (dawniej Eskimosi) — spokrewnieni z tymi w Kanadzie — i że wybory dotyczyły 31 miejsc w Inatsisartut, lokalnym parlamencie, który stanowi ważną część rządów wewnętrznych mroźnej wyspy.

Powodem, dla którego media na całym świecie nagle zainteresowały się Grenlandią, są oczywiście powtarzające się oświadczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, że w ten czy inny sposób wyspa stanie się własnością USA. W przeciwieństwie do rządu Kanady, który zareagował wściekłą niechęcią na prowokacyjne oświadczenia Białego Domu, że powinien stać się 51. stanem USA, rząd Danii wykazał powściągliwość wobec bezczelnych żądań USA, aby po prostu oddać część swojego suwerennego terytorium.

Ashley Davis

I’m Ashley Davis as an editor, I’m committed to upholding the highest standards of integrity and accuracy in every piece we publish. My work is driven by curiosity, a passion for truth, and a belief that journalism plays a crucial role in shaping public discourse. I strive to tell stories that not only inform but also inspire action and conversation.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button